– Farmaceuci zobaczyli, że franczy-za oszczędza ich czas. Dzięki gotowym narzędziom mają więcej czasu na to, czym rzeczywiście chcą się zajmować, czyli pracą z pacjentem. Nie muszą negocjować cen z producentem, zajmować się marketingiem czy wyglądem swojej apteki, bo my robimy to za nich. Docenili narzędzia, których początkowo bardzo się bali, jak np. tajemniczy klient, czyli metoda badania jakości i standardów obsługi klienta popularna w sieciach handlowych. Dziś sami dążą do jak najlepszych wyników, bo widzą bezpośrednie korzyści. Nowi franczyzobiorcy sami się do nas zgłaszają i przygotowują placówki już pod standardy DOZ – mówi wiceprezes Wasiak-Zasada.

Pomarańczowa rewolucja

Większa świadomość farmaceutów pozwoliła spółce DOZ pójść krok dalej. Wychodząc naprzeciw ustawie refundacyjnej jako pierwsza sieć apteczna

w Europie, zdecydowała się wprowadzić nowy sposób dystrybucji, który zakłada jedną dostawę tygodniowo, obniżając tym samym koszty zaopatrzenia.

– Dostawy planujemy na podstawie historii zamówień. Teoretycznie zamawiając towar na tydzień, na stanie jest więcej produktów danej kategorii, więc jest mniejsze prawdopodobieństwo, że czegoś zabraknie. Oczywiście, jeśli tak się stanie, kierownik apteki może w każdej chwili złożyć dodatkowe zamówienie – wyjaśnia Ewa Wasiak-Za-sada.

Każdego miesiąca apteki Dbam o Zdrowie obsługują ponad 3 min pacjentów, wydając im około 8,5 min opakowań towaru. To już nie tylko leki, ale także dermokosmetyki, preparaty dla dzieci i suplementy diety.

notowała Karolina Kazuła

Spis treści:

Część I – http://kopalniakedytow.pl/apteki-zastrzyk-z-franczyzy-cz-1/
Część II – http://kopalniakedytow.pl/apteki-zastrzyk-z-franczyzy-cz-2/
Część III – http://kopalniakedytow.pl/apteki-zastrzyk-z-franczyzy-cz-3/